![]() ![]() |
|
Z muchówka w ręce poznałem prawie wszystkie rzeki pstrągowe w
Polsce, na niektórych wodach łowiłem tylko raz lub dwa, na innych
bywałem częściej, ale najwięcej przebywałem nad
"okolicznymi". Potrafiłem spędzać kawałek urlopu
wędkarskiego z plecakiem, namiotem, kocherem i atlasem samochodowym
(1:500 000), odkrywając kilometr po kilometrze "nowe" rzeki
. Rozkład jazdy PKP znałem nie gorzej niż informacja kolejowa. W
swoich wędrówkach spotykałem nielicznych muszkarzy i od nich uczyłem
się tego rzemiosła wędkarskiego. Przedzierałem się przez plątaninę
przytuli i pokrzyw przecierając dziewicze szlaki.
Obecnie brzegi wszystkich pstrągowych rzek mają wydeptane ścieżki i co chwilę spotyka się pędzących gdzieś na "tajne miejscówki" wędkarzy. Na szczęście tylko najlepsi łowią ryby, a reszta opowiada o swoich "sukcesach". Dlatego też opisuję kilka najbliższych pomorskich rzek o różnym charakterze i wielkości. Niektóre z nich odkrywam po raz drugi jako doskonałe, chociaż trudne technicznie rzeki muszkarskie. Chęć dalszego przeżywania wędkarskich przygód skłoniła mnie i grupę podobnych zapaleńców do zarybiania i chociaż częściowej ochrony rzek. Próbujcie sami, nie oglądając się na innych stworzyć własne wędkarskie eldorada, bo może się okazać, że ryby będziemy łowili tylko w internecie. |